Bezpłatna konsultacja

Transformacja z biznesu lokalnego do sprzedaży internetowej wydaje się naturalnym krokiem w 2025 roku. Niestety w praktyce większość firm popełnia bardzo podobne błędy — wynikające z braku strategii, błędnego rozumienia kanału online i prób „kopiowania offline do internetu”. Skutkuje to brakiem sprzedaży, przepaleniem budżetu i szybkim wnioskiem „e-commerce się nie opłaca”. Problem w tym, że zwykle opłaca się — tylko trzeba go dobrze zrobić.

Poniżej przedstawiam najczęstsze błędy lokalnych firm przy starcie w e-commerce — wraz z wyjaśnieniem, dlaczego są tak niebezpieczne.

Jakie błędy popełniają lokalne firmy przy wejściu do e-commerce

Mapa startu e-commerce: od strategii do uruchomienia Canvas decyzji i checklisty: strategia, kanał, logistyka, automatyzacja, analityka i szybkie kroki. Mapa startu e-commerce: od strategii do uruchomienia Praktyczny canvas: decyzje, priorytety i checklisty przed startem Strategia Priorytety 90 dni MVP sprzedaży CEL & KPI Co oznacza „sukces” w 90 dniach: Przychód / marża docelowa Kanał startu (MP vs Sklep) CAC (koszt pozyskania) OFERTA MVP Zacznij od asortymentu, który: ma rotację / referencje broni marżę po prowizjach jest standaryzowalne logistycznie GRUPA DOCELOWA Kogo obsługujesz najpierw? Persona #1: problem → rozwiązanie Kanał dotarcia: _________ Trigger zakupu: _________ PRZEWAGA / WARTOŚĆ (USP) Zaznacz wyróżniki: Eksperckie doradztwo Dostawa 24–48 h Kompletacje / zestawy Serwis / gwarancja+ Dostępność / niszowy asortyment WYBÓR KANAŁU STARTU Zdecyduj na podstawie danych: Marketplace: gotowy ruch • test oferty Sklep: kontrola marki/marży • content/lojalność Social commerce: krótkie serie / live B2B: cenniki, hurt, kontrakty LOGISTYKA • SLA wysyłki: ____ h • Pełny koszt paczki: ____ zł • Zwroty: reguły & proces • Bufor stanów: ____ szt. AUTOMATYZACJA • Integrator (BL/ERP): ______ • Płatności & kurierzy: ______ • Etykiety, faktury: auto • Statusy & maile: auto PLAN 90 DNI & ANALITYKA • 3 priorytety wzrostu • Dashboard: sprzedaż, CAC, marża • Testy A/B: listing/miniatury • Backlog usprawnień DZIŚ ZRÓB (quick wins) Wybierz kanał startu + asortyment MVP Policz pełny koszt paczki i minimalną marżę Ustal 3 KPI na 90 dni

Brak strategii — „wrzućmy coś, zobaczymy co się stanie”

To absolutnie najczęstszy błąd firm lokalnych. Start w e-commerce często wygląda tak: właściciel zakłada szybko sklep internetowy, fanpage na Facebooku, dodaje kilka produktów… i czeka. Oczekuje, że wydarzy się magia — skoro w mieście „ludzie i tak przychodzą”, to w internecie „też jakoś trafią”. Niestety — nie trafią.

E-commerce to nie jest cyfrowa kopia sklepu stacjonarnego. To zupełnie inny model biznesowy, który wymaga precyzyjnie opracowanej strategii. Na tym etapie trzeba odpowiedzieć na fundamentalne pytania:

  • Co dokładnie sprzedajemy? (konkret, nie „wszystko co mamy”)

  • Do kogo? (grupa docelowa — nie „wszyscy, którzy czegoś potrzebują”)

  • W jakim problemie pomagamy klientowi? (ludzie kupują rozwiązania, nie produkty)

  • DLACZEGO klient ma kupić akurat u nas, a nie taniej na Allegro? (czy mamy przewagę? unikalną wartość? wiedzę? dostępność? ekspres?)

  • Na jakim kanale zaczynamy: marketplace, social commerce, własny sklep? (to jeden z największych strategicznych błędów — większość zaczyna źle)

  • Jak wygląda ścieżka klienta od pierwszego kontaktu do zakupu? (w online to nie zawsze jedno kliknięcie)

  • Czy mamy gotowy proces logistyczny? (wysyłka, zwroty, czas realizacji)

  • Czy przygotowaliśmy automatyzację, która pozwoli skalować sprzedaż?

Bez tych odpowiedzi firma wchodzi do internetu „na ślepo”, bez wyróżnika, bez konkretu, bez przewagi. I najczęściej ląduje w sytuacji: dużo pracy, zero efektów, co kończy się szybkim stwierdzeniem „e-commerce nie działa”.

Tymczasem problemem nie jest e-commerce, tylko chaos. Pierwszym etapem wejścia online nie powinno być tworzenie sklepu — tylko strategiczna decyzja, jaki model sprzedaży i pozycjonowania przyjmujemy. Dopiero potem zaczynamy budować narzędzia.

Od „obsługi ręcznej” do skalowalnego systemu online Plan: test 5 s → self-service → automatyzacje → SLA → ścieżka eskalacji. Od „obsługi ręcznej” do „systemu, który sprzedaje” Test 5 s → self-service → automatyzacje → SLA → eskalacje Procesy zamiast ludzi Dostępność 24/7 Automaty & SLA Test 5 sekund (strona/aukcja) Czy w 5 s klient widzi: CO kupuje (mini-hero + benefit) ZA ILE i kiedy dostanie (cena + ETA) DLACZEGO u Ciebie (wyróżnik) CO zrobić dalej (CTA jeden krok) Self-service essentials Odpowiedź bez pytania: FAQ do 60 s czytania Opis: dane techn. & zastos. Dostawa i zwroty Konfigurator / rozmiary Porównanie wariantów (cena / czas / cechy) Automatyzacje, które zdejmują „ręce z klawiatury” Włącz na starcie, zanim ruszy ruch: Etykiety & dokumenty • nadanie paczki • faktura/paragon • statusy do klienta Synchronizacja stanów • magazyn ↔ kanały • blokada oversell • rezerwacje Komunikacja 24/7 • maile transakcyjne • chatbot / Q&A • szablony odpowiedzi Kontrola marży • cenniki kanałowe • próg darmowej dost. • alerty cenowe SLA: co, w ile, jak mierzymy Ustal poziomy obsługi i noś je w KPI: Metryka — Cel — Alert Czas odpowiedzi: < 2 h — zielony Czas realizacji: 24–48 h — żółty Zwroty: < 2% — czerwony alert > 5% Ścieżka eskalacji (bez chaosu) Zasada: najpierw self-service, ostatni telefon: 1) Self-service: FAQ / status paczki / zwroty 2) Czatbot → bazy odpowiedzi (24/7) 3) Ticket e-mail (SLA < 2 h, szablony) 4) Telefon / live chat (sprawy pilne) 5) Eskalacja techniczna / logistyczna DZIŚ ZRÓB (quick wins) Dodaj FAQ + status paczki na 1. ekranie Włącz automaty: etykiety, maile, stany Ustal SLA i progi eskalacji

Próba przeniesienia 1:1 modeli offline do internetu

To drugi najczęstszy błąd — i jeden z najgroźniejszych. Właściciel firmy przenosi do internetu dokładnie ten sam sposób działania, który sprawdza się w sklepie lokalnym: kontakt telefoniczny, indywidualne doradztwo, personalne podejście do każdego klienta. W offline rzeczywiście to działa — bo celem jest relacja, regionalna rekomendacja, „pomóc człowiekowi tu i teraz”.

Problem w tym, że e-commerce nie działa w oparciu o relację 1:1 — tylko o skalę, proces, przewidywalność i automatyzację.

W sklepie stacjonarnym:

  • klient wchodzi, właściciel „ogarnia wszystko” natychmiast,

  • reakcja jest indywidualna i ludzka,

  • liczy się gest, rozmowa, atmosfera, doświadczenie miejsca.

W e-commerce:

  • klient nie ma czasu czekać, on chce konkretną wartość w 5 sekund,

  • nie dzwoni — tylko porównuje i klika „kup teraz”,

  • jeśli proces nie jest zautomatyzowany, właściciel utopi się w wiadomościach i obietnicach oddzwonienia.

Najczęstszy dramat:

właściciel przez 3 tygodnie sam odpowiada na wszystkie wiadomości ręcznie jak w sklepie lokalnym, nie wyrabia, traci cierpliwość, zamyka sprzedaż online i mówi: „to nie działa”.

Tymczasem w e-commerce obowiązuje inna logika operacyjna:

  • jeden raz tworzysz proces, a nie obsługujesz każdego indywidualnie,

  • klient musi znaleźć odpowiedź bez pytania (FAQ, dokładny opis, konfigurator),

  • status przesyłki, faktura, komunikacja — wszystko automatycznie,

  • Twój czas nie może być warunkiem skali.

 

Wniosek:

✅ W offline wygrywasz relacją i indywidualnością.

✅ W online wygrywasz przewidywalnym procesem i dostępnością 24/7.

Strategiczny błąd to próba „przeniesienia siebie” do internetu. W e-commerce nie kopiujesz siebie — tylko budujesz swój system.

Model wejścia do e-commerce

Marketplace najpierw → sklep później (na danych)

Szybka logika: gdzie zacząć i dlaczego.

Drzewko decyzji (TAK/NIE)
Masz przewidywalny płatny ruch do sklepu? → TAK → Hybryda (MP + sklep)
Masz przewidywalny płatny ruch do sklepu? → NIE → Zaczynaj od MP
Marża mieści take rate + paczka? → TAK → MP skaluj
Marża mieści take rate + paczka? → NIE → Zestawy/wyższa półka
Potrzebujesz szybko opinii/danych? → TAK → MP
Potrzebujesz szybko opinii/danych? → NIE → Brand & ruch? Ruszaj też sklepem
Dlaczego MP na start Ruch od dnia 1 Szybkie testy & opinie Wiarygodność Mniej techniki
Kiedy sklep od razu Silna marka / community Unikat poza MP Subskrypcje/konfiguratory Wysoki AOV + budżet na ruch

Policz opłacalność i obroń marżę zanim ruszysz.

Kalkulator „marża po MP”
marża = cena − (prowizje+opłaty) − koszt paczki − koszt towaru
Cena brutto
Prowizje & opłaty MP
Koszt paczki
Koszt towaru
= Marża po MP (cel: dodatnia i stabilna)
Jak nie wpaść w wojnę cenową
Zestawy/bundling Gratisy niskokosztowe PDF instrukcje / gwarancja+ Wideo, Q&A, parametry PRO Szybka wysyłka & SLA 2–3 platformy (dywersyfikacja)
Koszty: MP vs Sklep
MP: prowizja + reklamy wewnętrzne
Sklep: płatny ruch + narzędzia
Plan 90 dni (MP → dane → sklep)
Dni 1–14
10–30 SKU Listing PRO SLA + automaty Test ceny/miniatury
Dni 15–45
Ads w MP (małe) Bundling/AOV Opinie (follow-up) Integrator (np. BL)
Dni 46–90
Top 20% SKU do sklepu USP & content Piksele & analityka Soft launch sklepu
Ryzyka MP → jak minimalizować
Zależność od platformy → Multichannel + własny content/newsletter
Zmiany prowizji → Kontrola marż + poduszka + wyższy AOV
Porównywalność cen → Zestawy/serwis/dodatki
Zwroty → Dobre opisy/tabele/wideo/FAQ
Sygnały przejścia ciężaru na sklep
Stały wolumen + setki opinii Powtarzalne bestsellery Potrzeba LTV (lojalność/suby)
Checklista na start
10–30 SKU do testu Tytuł/miniatura/5–8 zdjęć Parametry + FAQ Automaty: etykiety/statusy/maile SLA: odp. <2h / wysyłka 24–48h 3 testy/2 tyg.: cena/miniatura/benefit Raport tyg.: konwersja/AOV/marża MP Plan sklepu: domena/USP/piksele

Źle dobrany model wejścia: sklep od razu zamiast marketplace

Najbardziej bolesny błąd startu w e-commerce to budowa własnego sklepu bez ruchu, budżetu i danych. Marketplace’y (Allegro, Amazon, Empik Marketplace, OLX) dostarczają gotowy popyt, pierwsze opinie i szybkie testy — a to jest „paliwo” do dalszych decyzji. Sklep jest świetnym celem, ale rzadko bywa dobrym pierwszym krokiem.

Dlaczego marketplace na start?

  • Ruch od dnia 1. Nie płacisz za ściągnięcie użytkownika na stronę — płacisz prowizją od sprzedaży (łatwiej policzyć opłacalność).

  • Szybkie uczenie się. Widzisz, co się klika, jakie miniatury, tytuły, warianty i ceny wygrywają.

  • Wiarygodność. Opinie i oceny sprzedawcy budują zaufanie, którego nowy sklep nie ma.

  • Prostsza technika. Wystawki, płatności, dostawy — to jest już „zrobione”, Ty skupiasz się na ofercie i obsłudze.

Kiedy zaczynać od marketplace’u (99% przypadków)

  • Masz ograniczony budżet na reklamę własnego sklepu.

  • Twój asortyment ma konkurencję cenową i klienci porównują oferty.

  • Potrzebujesz szybkiej walidacji (czy to się w ogóle sprzedaje online? w jakiej cenie? które fotki?).

  • Nie masz jeszcze własnej bazy mailingowej/lojalnościowej.

  • Chcesz szybko zebrać opinie (social proof) dla późniejszego sklepu.

Kiedy własny sklep od razu ma sens (mniejszość)

  • Masz silną markę/komunitę już dziś (duży ruch z sociali, newsletter).

  • Sprzedajesz unikat, którego na marketplace nie ma (lub nie chcesz tam być ze względów wizerunkowych).

  • Model to subskrypcje, konfiguratory, personalizacja – trudne do odwzorowania w marketplace.

  • AOV (średnia wartość zamówienia) jest wysoki, a koszty reklamy dobrze policzone; marża pozwala finansować płatny ruch.

Prosty kalkulator decyzji (logika „czy wejść przez MP?”)

  • Czy masz przewidywalny płatny ruch do sklepu już dziś?→ NIE → Zaczynaj na marketplace.→ TAK → Idź hybrydowo (MP + sklep), a nie „sklep tylko”.

  • Czy Twoja marża netto mieści take rate platformy + koszty paczki?→ TAK → MP OK (skaluj).→ NIE → Szukaj kategorii/produktów o lepszej marży lub pakietuj.

  • Czy potrzebujesz szybko opinii i danych konwersyjnych?→ TAK → MP.→ NIE → Jeśli masz brand & ruch – możesz ruszać sklepem równolegle.

Prawidłowa sekwencja wejścia (90 dni)

Dni 1–14: Walidacja oferty na 1–2 marketplace’ach

  • Wybierz 10–30 SKU o największej rotacji i dostępności.

  • Zrób „pakiet startowy” listingów: miniatura 1:1, 5–8 zdjęć, tytuł z frazami, 3 wyróżniki, FAQ, parametry.

  • Ustaw SLA (czasy wysyłki/odpowiedzi), włącz automaty (etykiety, statusy, maile).

  • Testuj ceny (małe kroki), miniatury i pierwszą stronę opisu.

Dni 15–45: Skalowanie i obrona marży

  • Wejdź w reklamę wewnątrz platformy (małe, kontrolowane budżety).

  • Buduj zestawy/bundle i akcesoria (podnosi AOV, zmniejsza presję cenową).

  • Zbieraj opinie – follow-up posprzedażowy w ramach zasad platformy.

  • Wprowadź integrator (np. BaseLinker) do stanów, kurierów, księgowości.

Dni 46–90: Przygotowanie własnego sklepu (MVP)

  • Na bazie danych z MP wybierz asortyment, który się broni (top 20% SKU).

  • Zdefiniuj unikalną wartość sklepu: treści eksperckie, konfiguratory, program lojalnościowy, poradniki.

  • Przygotuj content (karty produktów, kategorie, blog), piksele i podstawową analitykę (konwersje, koszyk, źródła).

  • Startuj sklep w trybie miękkim (soft launch), MP zostaje jako główny kanał akwizycji.

Jak nie dać się „wojnie cenowej” na marketplace

  • Zestawy/kompletacje (inne EAN/SKU, trudniejsze porównanie 1:1).

  • Wartość dodana: gratisy niskokosztowe, instrukcje PDF, przedłużona gwarancja, serwis.

  • Jakość listingów: miniatury, wideo, sekcja Q&A, parametry — to realnie podnosi konwersję.

  • Szybkość i przewidywalność: deklarowana dostępność + realna wysyłka (oceny rosną, buy-box częściej Twój).

  • Dywersyfikacja: 2–3 platformy + różne drabinki cen (zgodnie z regulaminami).

Koszty: marketplace vs sklep (jak myśleć)

  • Marketplace: płacisz głównie prowizją od sprzedaży (take rate) i ewentualnie reklamą wewnętrzną. Łatwo policzyć marżę po MP:marża_po_MP = cena_brutto − prowizje − opłaty stałe − koszt paczki − koszt towaru.Jeśli dodatnia i sensowna → skaluj. Jeśli niska → wprowadź zestawy, renegocjuj zakupy, szukaj wyższej półki.

  • Sklep: płacisz z góry (ruch: reklamy, SEO, content, narzędzia) bez gwarancji sprzedaży. Zanim „zaskoczy”, budżet może się skończyć. Sklep zarabia, gdy masz ruch i konwersję.

Ryzyka marketplace i jak je minimalizować

  • Zależność od platformy → idź multichannel i równolegle buduj własne zasoby (content, newsletter, marka).

  • Regulaminy i zmiany prowizji → kontroluj marże, miej poduszkę i produkty z wyższym AOV.

  • Porównywalność cen → unikatowe zestawy, dodatki, pakiety serwisowe.

  • Zwroty → jasne opisy, tabele rozmiarów, wideo produktu, pre-purchase FAQ.

Kiedy i jak przechodzić ciężar na własny sklep

  • Sygnał 1: masz stały wolumen z MP, setki opinii, powtarzalne bestsellery.

  • Sygnał 2: marża na MP jest ograniczona, a chcesz budować LTV (lojalność, pakiety, subskrypcje).

  • Plan: uruchom sklep jako centrum marki i treści; MP zostaje kanałem pozyskania pierwszego zakupu. W komunikacji posprzedażowej (zgodnie z zasadami platform) kieruj do wartości dodanej w sklepie: poradniki, rejestracja gwarancji, instrukcje, akcesoria.

 

Checklista na start (praktyczna)

  •  10–30 SKU do testu (rotacja, dostępność, marża po MP ≥ docelowa).

  •  Listing PRO: tytuł, miniatura, 5–8 zdjęć, parametry, FAQ, wideo (jeśli możliwe).

  •  Automaty: etykiety, statusy, maile transakcyjne, synchronizacja stanów.

  •  SLA: odpowiedź < 2h, wysyłka 24–48h, jasne zasady zwrotów.

  •  3 eksperymenty na 2 tygodnie: cena, miniatura, benefit w 1. ekranie.

  •  Raport tygodniowy: sprzedaż/SKU, konwersja, AOV, marża po MP, % zwrotów.

  •  Plan sklepu: domena, analityka, szkielet kategorii, content, USP, piksele.

Karta produktu PRO (3–10 s)

Makieta + checklisty: zdjęcia, parametry, opinie

Pierwszy ekran (bez scrolla):

Zdjęcie HERO (neutralne tło)
Nazwa produktu + 1 benefit
Cena & dostępność
Raty / opcje
Dostawa / ETA
Odbiór osobisty
✔ Wyróżnik #1 ✔ Wyróżnik #2 ✔ Wyróżnik #3

Checklisty (kliknij „Kopiuj”):

Zdjęcia produktu
Hero na neutralnym tle Zbliżenia kluczowych detali Skala / wymiary w kadrze Zastosowanie (in-use) Certyfikaty / warianty Spójne światło i kadry
Parametry i zastosowanie
Wymiary — ___ × ___ × ___ — CE
Materiał/Skład — ______ — ___%
Zastosowanie — ______ — zakres: ___
Gwarancja/serwis — ______ — ___
Język opisu
Problem → korzyść (konkretnie) FAQ przed pytaniem klienta Unikaj „ładnych ogólników”
Dowód społeczny (opinie)
„Było X, po 2 tyg. jest Y — kupiłabym ponownie.”
„Dostawa szybka, zgodne z opisem, działa jak w instrukcji.”
„FAQ wystarczył — bez pisania pytań.”
Do & Don’t
Do: pokazuj realne zastosowania i liczby.
Don’t: marketingowe ogólniki bez konkretów.
Do: dodaj Q&A i parametry tabelaryczne.

Brak profesjonalnych opisów i zdjęć produktów

W biznesie lokalnym sprzedaje człowiek – jego energia, ton głosu, sposób opowiadania, doświadczenie. W internecie rolę sprzedawcy pełni opis + zdjęcie + opinie + cena. I to wszystko dzieje się w 3 sekundy – zanim klient choćby przewinie stronę. Jeśli pierwszy ekran nie mówi "co to jest, dla kogo, dlaczego warto", klient po prostu wraca do wyników wyszukiwania.

Najczęstsze błędy lokalnych firm:

  • Zdjęcia z telefonu, byle jakie tło, brak spójnościKażdy produkt wygląda inaczej, nie wiadomo czy to oficjalny sklep, komis, ktoś prywatny czy OLX. Brak poczucia „marki”.

  • Brak konkretów, tylko ogólnikiZero wymiarów, brak informacji dla kogo/dla czego to jest. Klient musi się domyślać. A klient nigdy nie powinien się domyślać.

  • „Ładne teksty”, które nie sprzedająOpis typu „piękny, wyjątkowy produkt najwyższej jakości” to zero informacji. Zero odpowiedzi na pytanie: po co miałbym to kupić?

  • Brak dowodu społecznego (brak opinii/zdjęć od klientów)W sklepie lokalnym klient widzi na żywo. W internecie – szuka potwierdzenia od innych ludzi. Jeśli nie znajdzie, odchodzi.

  • Opis bez „słów używanych przez klienta”Zbyt techniczny lub zbyt marketingowy język. Zamiast fraz typu „na ból pleców”, jest „innowacyjne rozwiązanie ortopedyczne klasy premium”.

 

Zasada żelazna: opis ma sprzedać w pojedynkę – bez konsultacji

Opis idealny musi odpowiedzieć na 5 pytań w ciągu 10 sekund:

✅ Co to za produkt (i w jakiej wersji)?

✅ Dla kogo/dla jakiego problemu?

✅ Jak działa lub co realnie daje?

✅ Co go wyróżnia na tle taniej konkurencji?

✅ Dlaczego warto kupić TERAZ (korzyść, łatwość, bezpieczeństwo)?

Profesjonalny opis / zdjęcia powinny mieć strukturę:

1. Pierwszy ekran (above the fold) – najważniejszy:

  • nazwa + główny benefit, nie „poetycki tytuł”

  • 1–2 hero zdjęcia w profesjonalnym stylu (spójne tło, światło, kadry)

  • widoczna cena i informacja „Kiedy mogę to dostać?”

 

2. Sekcja „Dlaczego to działa / co dostajesz” – 3–4 podpisane ikonografiki lub wyraźne mikrobloki (bez ściany tekstu)

3. Dane konkretne, tabelaryczne

  • twarde informacje: wymiary, moc, skład, materiały, certyfikaty, zastosowanie

  • zero lania wody – to musi udowadniać profesjonalizm

 

4. Opinie / zdjęcia realnych klientów

  • choćby 3 opinie typu „Było tak, a jest tak. Polecam, bo…”.

  • to PONAD 2x zwiększa konwersję w każdej branży

 

Najprostszy sposób na „wow efekt” w 48h?

  • wynająć fotografa lub przynajmniej użyć lightbox + spójne tło + ujęcia 360°

  • dodać 3 ikonografiki z konkretnymi benefitami („gotowe w 3 minuty”, „certyfikat UE”, „pasuje do X, Y i Z”)

  • przerobić opis na język odpowiedzi na problemy, a nie „ładny opis produktu”

  • wstawić sekcję Q&A typu: „Czy to działa przy…?” – zanim ktoś musi zapytać

Strategia cenowa online ≠ lokalny cennik

Pricing w e-commerce – szybka ściąga

Cena MUSI uwzględniać
Prowizje platformy Koszt paczki (pełny) Zwroty & obsługa Czas pracy człowieka Ads / search visibility
Strategia zamiast „stała cena”
scenariusze: promo / regular / bundle monitoring konkurencji A/B porównania miniatur / ceny
Kiedy cena PRZEGRYWA?
brak danych → cena „na czuja” lokalne premium bez wartości jednorazowa aktualizacja w roku
Jak cena WYGRYWA?
Scenariusze + przewidywalność wartość > sama cena zestawy zamiast -10 zł dynamiczna optymalizacja

Źle ustawione ceny — „bo u nas lokalnie tak się sprzedaje”

To jeden z najczęstszych grzechów lokalnych firm wchodzących do internetu. W offline klient często nie porównuje cen — liczy się zaufanie, lokalna relacja, rozmowa „po ludzku”. W e-commerce wygląda to zupełnie inaczej: internauta otwiera 3–5 ofert w nowych kartach równocześnie i decyduje w ciągu kilkunastu sekund. Czasem wybiera tylko po pierwszym ekranie — nawet bez czytania opisu.

Dlatego cena nie może być „pisana na czuja” ani kopiowana z doświadczenia stacjonarnego. W online musi działać według twardych zasad.

Dlaczego „lokalna marża” i „rabat powiedziany przy kasie” nie mają sensu online?

  • Na Allegro czy Ceneo jesteś jednym z kilkudziesięciu sprzedawców na liście — klient nie czeka na Twój kontakt, tylko idzie do kolejnego przycisku KUP TERAZ.

  • Nikt nie „dzwoni, żeby zapytać o rabat” — bo jest przycisk „FILTRUJ: najniższa cena”.

  • „Premium lokalne” ≠ „premium internetowe”. Online premium trzeba udowodnić: zdjęciem, opisem, wartością, opiniami — nie ceną z kosmosu.

  • Cena musi bronić się w liczbach, nie w „przyzwyczajeniach”.

Cena w e-commerce powinna być:

✅ Spójna z platformą sprzedażową

  • Allegro = najczęściej wojna cenowa i koszt bycia w TOP3

  • Sklep własny = możesz grać wartością, a nie ceną (treści, doświadczeniem, programem lojalnościowym)

  • Amazon = często międzynarodowa presja cenowa + super logistyka

 

✅ Skalkulowana po pełnych kosztachCena brutto – (prowizje + logistyka + zwroty + pakowanie + praca) = marża realna, a nie „na fakturze”.

✅ Elastyczna i aktualizowana dynamicznieNie raz do roku. Czasem co tydzień, czasem nawet codziennie.Zwłaszcza przy konkurencji i ruchu porównywarkowego (Ceneo, Google Shopping, Allegro Ads).

Jak powinna wyglądać strategia cenowa online?

  • Nie jedna cena — a scenariusze (PROMO, regularna, zestawowa, cross-sell, tysiąc zł gratis dostawa itd.).

  • Zamiast obniżać cenę → podnieś wartość percepcyjną (dodatki, gwarancja+, PDF, priorytet wysyłki).

  • Monitoruj konkurencję automatycznie — ręcznie nie da się tego ogarnąć przy 50+ SKU.

  • Miej pułap minimum marży brutto — poniżej którego algorithm NIGDY nie powinien zejść.

 

W e-commerce cena nie jest „ustalona raz i zostawiona w spokoju”. To narzędzie strategiczne, które działa tylko wtedy, gdy jest:dostosowana do kanałuoparta na realnych kosztach i aktualizowana częściej niż lokalny cennik przy kasie.

Kręgosłup e-commerce: logistyka zaprojektowana świadomie

Flow → SLA → Koszt paczki → Zwroty → Pojemność → Przewoźnik

1) Przepływ zamówienia (operacyjny)
Przyjęcie
zamówienie → status „opłacone”
Pick
listy kompletacyjne / strefy
Pack
karton, wypełnienie, dokumenty
Label
etykieta + protokół kuriera
Handover
odbiór do godz. __:__
Notify
mail/SMS + śledzenie
2) Rytm wysyłek (komunikowany klientowi)
cut-off: 15:00 nadania: 1× dziennie odbiór osobisty: TAK dni robocze: pn–pt
3) Matryca SLA (deklaracja ↔ realizacja)
Odpowiedź na pytanie
< 2h
Realizacja
24–48h
Dostawa
+1–2 dni rob.
4) „Pełny” koszt paczki (kalkulator)
Kurier: ___ zł
Opakowanie: ___ zł
Wypełnienie/taśma: ___ zł
Praca (min): ___ × stawka
Zwroty (średnio): ___ zł
Inne (pobranie/ubezp.): ___ zł
pełny_koszt = kurier + opak + wypeł + praca + zwroty + inne
5) Zwroty — ścieżka klienta
Formularz
online / PDF
Etykieta
automatyczna
Zwrot środków
< 14 dni
6) Pojemność operacyjna (plan na wzrost)
Obecnie
max: ___ zamów./dzień
Plan 90 dni
max: ___ zamów./dzień
Tip: 10 zamówień/dzień = 300/mies. → policz czasy pick/pack/label.
7) Matryca przewoźników (dobierz do paczki)
Małe & lekkie
paczkomat/letterbox
Średnie
kurierska D+1
Duże/niestandard
kurier + dopłaty
Checklist: PICK & PACK
listy kompletacyjne kontrola SKU/EAN opakowanie dopasowane zabezp. wypełnieniem paragon/faktura etykieta + protokół
Checklist: komunikacja 24/7
maile transakcyjne status śledzenia FAQ logistyka szablony odpowiedzi SLA na stronie

Brak świadomie zaprojektowanej logistyki

To jeden z najgroźniejszych błędów, bo nie wychodzi na jaw na starcie, tylko dopiero wtedy, gdy zaczyna się sprzedawać. Właściciele często uważają, że „logistyką zajmiemy się później — najpierw niech będą zamówienia”. Tymczasem to dokładnie odwrotna kolejność: brak gotowej logistyki może zabić sprzedaż szybciej niż brak ruchu.

Najczęstsza narracja, która kończy się katastrofą:

„Na początek wyślę z biura / domu. W razie zamówień ogarniemy”.

Problem?„W razie zamówień…” może oznaczać pierwszego dnia 10 zamówień na raz — i od pierwszej godziny zaczyna się gaszenie pożarów: drukowanie etykiet ręcznie, brak pudełek, brak taśmy, brak protokołu dla kuriera… a klient internetowy nie ma cierpliwości.

Co MUSISZ mieć ustalone zanim włączysz sprzedaż:

 

✅ Skąd wychodzi paczka?

  • sklep stacjonarny?

  • magazyn zewnętrzny / fulfillment?

  • prywatne biuro/dom — ale wtedy świadomie ustawione SLA i narzędzia automatyzacji

✅ Jaki rytm wysyłki?

  • czy wysyłasz na bieżąco / tego samego dnia, czy raz dziennie o 15:00 – to MUSI być jasne i zakomunikowane klientowi

✅ Jak wygląda proces zwrotu? (i czy klient też wie)

  • formularz do pobrania?

  • system automatycznej etykiety zwrotnej?

  • kto płaci za przesyłkę?

  • czy robisz „bez dyskusji” czy „najpierw weryfikacja”?→ brak jasności = konflikt + złe opinie

✅ Ile realnie kosztuje Cię jedna paczka?Nie tylko „12 zł kurier” — ale:

  • etykieta + karton + wypełnienie + taśma + prowizja platformy + czas manualnej obsługi + potencjalny zwrot→ dopiero to jest prawdziwy koszt logistyki

 

Dlaczego firmy panikują przy „dopiero 10 zamówieniach dziennie”?

Bo nigdy wcześniej nie policzyły, że 10 zamówień dziennie = 300 miesięcznie = 300 pakowań, druków, protokołów, zwrotów, pytań o paczkę.

To już nie „drobna sprzedaż”, to operacja logistyczna.

Logistyka nie jest dodatkiem do e-commerce. To jego KRĘGOSŁUP.Jeśli nie zaprojektujesz jej świadomie PRZED startem — sprzedaż nie przyspieszy, tylko się zawali.

Automatyzacje krytyczne dla skalowania

System łączy się z systemem — nie człowiek z człowiekiem

Co musi być zautomatyzowane (minimum)
zamówienia ↔ Baselinker / ErpBox płatności online (auto status) kurier — etykiety / tracking automaty fakturowania / JPK magazyn & stany w czasie rzeczywistym
Efekt natychmiastowy automatyzacji
bezbłędne dane w każdej platformie czas realizacji krótszy o 50–80% działa nawet podczas urlopu zero „przepisywania z Excela”
Najczęściej robione „na piechotę” (i to trzeba ubić jako pierwsze)
ręczne wystawianie ofert kopiowanie danych do etykiet pdf faktury generowany „na żądanie” ręczna aktualizacja stanów weryfikacja przelewu w banku
Priorytet wdrażania automatyzacji
1️⃣ Etykiety i statusy (kurier) 2️⃣ Płatności (auto aktualizacja wpłat) 3️⃣ Stany magazynowe (wspólne źródło prawdy) 4️⃣ Fakturowanie / księgowość 5️⃣ Listing / feed produktowy (platformy)

Brak automatyzacji — wszystko „na piechotę”

To jeden z najbardziej kosztownych błędów — i nie z powodu pieniędzy, tylko czasu i ograniczenia skali. Wielu właścicieli zaczyna sprzedaż online „ręcznie”, myśląc: „na razie ogarniemy, najwyżej potem zautomatyzujemy”. Tymczasem e-commerce nie skaluje się, jeśli wszystko opiera się na człowieku — szczególnie jednym.

W praktyce wygląda to tak:

  • ręczne wystawianie ofert,

  • kopiowanie opisów i zdjęć do każdej platformy osobno,

  • przepisywanie danych kupującego do etykiety kurierskiej,

  • ręczne potwierdzanie przelewów,

  • ręczne wysyłanie faktur PDF,

  • ręczne aktualizowanie stanów po każdej sprzedaży.

To nie problem przy 1–3 zamówieniach dziennie,ale totalna katastrofa przy 10+ — a przy 30+ firma się dosłownie blokuje i zaczyna odmawiać klientom.

Zasada operacyjna e-commerce:

„System łączy się z systemem — nie człowiek z człowiekiem.”

Najważniejsze obszary do automatyzacji (absolutne minimum):

✅ system sprzedażowy ↔ Baselinker / ErpBox

✅ automatyczne płatności online (Przelewy24, PayU, Stripe itd.)

✅ integracje kurierskie (etykiety, protokoły, numery trackingowe bez klikania ręcznie)

✅ magazyn / księgowość (automatyczne stany, dokumenty, WZ, faktury, JPK)

Co daje automatyzacja?

  • czas (każde zadanie wykonane raz zamiast 100 razy),

  • brak błędów ludzkich (złe dane, źle wpisany adres, pomylenie zamówień),

  • spójność danych w każdej platformie i magazynie,

  • możliwość OBSŁUŻENIA sprzedaży podczas urlopu,

  • szybsza realizacja zamówień = lepsze opinie = wyższa konwersja.

 

WAŻNE:

Brak automatyzacji to nie tylko „nieefektywność”.To realne ryzyko biznesowe:

Firma przestaje funkcjonować w dniu, w którym właściciel po prostu… nie odbierze telefonu.

E-commerce nie może być rękodziełem operacyjnym.Musi działać jak system — bo tylko system można skalować.

 
Etap Okres Co się dzieje w praktyce?
Faza 1 – rozruch (walidacja) 0–30 dni Pierwsze kliknięcia, testy miniatur, ceny, opisy. Więcej danych niż sprzedaży.
Faza 2 – optymalizacja 30–60 dni Zaczyna działać reklama/testy A/B, spływają pierwsze opinie i realne decyzje zakupowe.
Faza 3 – skalowanie 60–120 dni Automatyzacje + oceny + ruch płatny/organiczny → stabilność i powtarzalność sprzedaży.
Krok 1: zrozumienie sytuacji

Chcesz spokojnie sprawdzić, gdzie są najszybsze wyniki?

Krótka diagnoza → priorytety na 90 dni → plan bez chaosu. Bez zobowiązań na start.

Oczekiwania vs rzeczywistość: 0–120 dni

Walidacja → Optymalizacja → Skalowanie (bez złudzeń)

Oś czasu (0–120 dni)
0–30 dni • Rozruch (walidacja)
kliknięcia & testy → danych więcej niż sprzedaży
30–60 dni • Optymalizacja
A/B, pierwsze opinie, rosnące decyzje zakupowe
60–120 dni • Skalowanie
automatyzacje + oceny + płatny/organiczny ruch → stabilność
Emocje vs fakty
Emocja (2 tyg.)
„Nie działa!”
Fakt
trwa zbieranie danych: CTR, cena, miniatury
Ruch
czy mamy ≥10–20 realnych wejść dziennie?
Pytania kontrolne na checkpointach
Co najczęściej klikane? Jaka miniatura / cena ma top CTR? Gdzie porzucany koszyk? Jakie frazy w wyszukiwarce wewn.? Czy są pierwsze opinie?
Kamienie milowe (realistyczne)
0–30
3–5 testów miniatur/cen, 1. opinie
30–60
stabilny koszyk, ROAS ≥ break-even
60–120
powtarzalna sprzedaż + automaty
Metryki, które się liczą
CTR listingu / reklamy CVR (sesja→zakup) AOV / marża po MP Czas realizacji (SLA) % zwrotów
Plan działań: 0–30 dni (walidacja)
test 3 miniatur + 2 ceny listing PRO + FAQ SLA + automaty (etykiety/statusy) min. 10–20 sesji/dzień
Plan działań: 30–60 dni (optymalizacja)
A/B: nagłówek/miniatura/cena wewn. reklamy (mały budżet) zbieranie opinii (follow-up) bundle / podniesienie AOV
Plan działań: 60–120 dni (skalowanie)
automaty: płatności/etykiety/stany content + SEO (długofalowo) analityka: konwersje, LTV soft scaling budżetów

W praktyce prawdziwe wyniki pojawiają się dopiero po 3–6 miesiącach, pod warunkiem konsekwentnej pracy i analityki.

Dlaczego firmy lokalne tak szybko się poddają?

  • Mentalność offline: „wystawiliśmy, nikt nie kupuje — to znaczy, że nie ma popytu”

  • Brak świadomości, że e-commerce = analiza + iteracja, a nie „jednorazowe wystawienie”

  • Porównywanie się do konkurencji, która działa od lat, i frustracja po 14 dniach: „oni mają 500 opinii, my 0”

Zła decyzja: „to nie działa — wracamy do offline”

Najgorsze, co można zrobić:zatrzymać test w momencie, kiedy zaczął przynosić DANE, ale jeszcze nie zdążył przynieść SPRZEDAŻY.

Dobre pytania po 2–4 tygodniach (zamiast paniki)

 

✅ Co było najczęściej klikane?

✅ Jaka cena / miniatura / wariant miały największy CTR?

✅ Na którym momencie klienci porzucili koszyk?

✅ Jakie frazy wpisują w wyszukiwarkę wewnętrzną?

✅ Czy mamy chociaż 10–20 realnych wejść dziennie, czy tylko „znajomi z linku”?

E-commerce = nie sprint, tylko testowana i skalowana maszynka

Dla nieprzygotowanych to frustrujące. Dla świadomych — to przewaga.

Ten, kto ma cierpliwość strategiczną + dane + iterację → wygrywa przewidywalnością i skalą.

Oczekiwanie natychmiastowych efektów

To błąd absolutnie strategiczny — i psychologiczny.W świecie offline firma przez lata przyzwyczaja się do zasady: „wystawiam produkt → klient widzi → kupuje”.W e-commerce ten model nie istnieje.

Bez analityki nie ma optymalizacji ani skali

Stack → KPI → Lejek → UTM → Szukajka → Raport tyg.

Minimalny stack (od dnia 1)
GA4 (eventy + e-commerce) Pixele Ads (Meta/TikTok/Google) Heatmapy (Hotjar/Clarity) Porzucony koszyk (event + mail) Wyszukiwarka wewnętrzna (log)
KPI, które się liczą
CTR (listing/ads) CVR (sesja → zakup) AOV & marża po MP Źródła ruchu (mix) % porzuceń & etap
Lejek zdarzeń (nazwy eventów)
view_item_list
lista/kategoria
view_item
karta produktu
add_to_cart
dodanie do koszyka
begin_checkout
start zakupu
add_payment_info
płatność wybrana
purchase
zamówienie
Dodatkowe eventy „must have”
search (fraza) select_item (miniatura/variant) view_promotion / select_promotion refund / return_initiated
Konwencja UTM (spójność nazw)
utm_source=meta / google / newsletter utm_medium=cpc / social / email utm_campaign=promo_kwiecien / brand utm_content=miniatura_A / naglowek_B
Szukajka wewnętrzna — co logować
Raport tygodniowy (minimum)
Sprzedaż / SKU
Konwersja (CVR)
AOV & marża
Źródła ruchu (udziały)
% porzuceń (etap)
Top frazy w szukajce

Kompletny brak analityki

To błąd, który nie boli od razu, ale po kilku miesiącach dosłownie zabija cały potencjał e-commerce.W offline wystarczy intuicja, rozmowa, obserwacja ludzi w sklepie.W online – intuicja nie istnieje, dopóki nie ma danych.

Najczęstszy scenariusz porażki:

Właściciel „działa”, czyli:

  • dodaje produkty,

  • coś tam „idzie w reklamę”,

  • może wrzuca posty na social media…

…ale nie mierzy NIC.

Zero informacji:

  • co sprzedaje się najlepiej (SKU, kategorie, price point),

  • skąd przyszli klienci (organiczne? płatne? social? rekomendacje?),

  • dlaczego ludzie porzucają koszyk,

  • które miniatury mają najlepszy CTR,

  • czego klienci SZUKAJĄ wewnątrz sklepu (i nie znajdują?),

  • jakie frazy generują ROZCZAROWANIE zamiast zakupu.

Kluczowa prawda e-commerce:

Offline bazuje na intuicji.Online działa tylko na danych.

Bez danych → nie ma optymalizacji.Bez optymalizacji → nie ma wzrostu ani skalowalności.

Absolutne minimum analityki, które musi działać od dnia 1:

✅ Google Analytics (GA4) — ruch, źródła, ścieżki

✅ Meta / TikTok / Google Ads pixel — jeśli planujesz reklamę płatną

✅ Wyszukiwarka wewnętrzna (monitorowanie fraz, które ludzie wpisują)

✅ Heatmapy i click-tracking (np. Hotjar, Clarity)

✅ Śledzenie porzuceń koszyka i etapu porzucenia (checkout, płatność?)

✅ Raport tygodniowy: sprzedaż per SKU + konwersja + marża + źródła ruchu

 

E-commerce bez analityki = kierowanie rakietą z zamkniętymi oczami

Nie da się poprawić czegoś, czego się nie mierzy.

Właśnie dlatego firmy mówią „to nie działa” – bo nawet nie wiedzą DLACZEGO.

Nie szybciej — mądrzej: strategia → system

Esencja, przewagi lokalne i plan na start

Esencja (co naprawdę wygrywa)
strategia wejścia (często MP → sklep) proces & logistyka przed sprzedażą automatyzacja od dnia 1 analityka zamiast intuicji iteracje, nie „jednorazowy strzał”
Pierwszy krok (mądry, nie szybki)
wybierz kanał startu (MP) SLA + rytm wysyłek + zwroty etykiety/stany/płatności — auto GA4 + piksele + lejek 3 testy: miniatura/cena/benefit
Twoje przewagi (lokalny kapitał)
zaufanie & reputacja wiedza produktowa jakość & obsługa nisze poza radarami „gigantów”
Ryzyka (zadbaj od razu)
chaotyczny start bez planu „ręczna” obsługa zamiast integracji brak analityki → brak decyzji logistyka „jakoś to będzie”
Filary systemu (must have)
Strategia
kanał, oferta, USP
Logistyka
SLA, koszty, zwroty
Automatyzacja
etykiety, płatności, stany
Analityka
GA4, piksele, lejek
Content
listingi PRO, opinie
Iteracje
testy A/B, raporty
Plan 30–60–90 (ramowy)
0–30
walidacja na MP, 3 testy, SLA
30–60
optymalizacja, opinie, AOV/bundle
60–90
automaty + soft launch sklepu

Podsumowanie

Lokalne firmy rzadko przegrywają w e-commerce dlatego, że „konkurencja jest za silna”.Najczęściej przegrywają z samymi sobą — przez chaos, brak planu i „działanie na czuja”, zamiast przez realny brak szans rynkowych.

E-commerce nie jest dodatkiem do istniejącego biznesu, który „jakoś się dzieje obok”.To osobny model operacyjny, który wymaga:

  • świadomej strategii wejścia (marketplace, a nie od razu sklep w 80% przypadków),

  • projektu logistyki, zanim pojawi się sprzedaż (nie odwrotnie),

  • automatyzacji od dnia 1, aby system pracował, nawet gdy właściciel śpi,

  • analityki i danych, zamiast intuicji,

  • testowania – nie jednorazowego wdrożenia.

 

Dobra wiadomość?

Lokalny biznes ma przewagę, której nie ma żaden „zimny marketplace seller”:

✅ zaufanie i reputacja wypracowane offline,

✅ realna wiedza o produkcie i kliencie (a nie kopiowanie opisów),

✅ jakość i obsługa, którą można przełożyć na najwyższy poziom doświadczenia online,

✅ oraz zdolność do bycia szybkim i niszowym (tam, gdzie wielcy gracze nie wchodzą).

Warunek sukcesu jest jeden: pierwszy krok musi być mądry — nie szybki.Nie na „spróbujmy, zobaczymy”.Tylko na strategię, proces i skalowalność od początku.

Wtedy e-commerce przestaje być ryzykiem — a staje się drugi filarem firmy, często silniejszym niż sprzedaż lokalna.

Napędzamy sprzedaż w Ecommerce

Kontakt

Usługi