Bezpłatna konsultacja

W e-commerce skuteczność reklamy nie wynika wyłącznie z budżetu, stawek CPC czy jakości kreacji. Kluczowym, a wciąż niedocenianym czynnikiem jest intencja zakupowa użytkownika, z którą wchodzi on w dany kanał reklamowy. To właśnie ona determinuje różnice w konwersji, ROAS, czasie decyzji zakupowej oraz skalowalności sprzedaży.

Zrozumienie różnic pomiędzy marketplace (Allegro) a wyszukiwarką (Google) pozwala właściwie dobrać kanał reklamowy do celu biznesowego, a nie odwrotnie.

Model intencji zakupowej w Ecommerce: marketplace vs wyszukiwarka

 

Czym jest intencja zakupowa i dlaczego ma kluczowe znaczenie

Intencja zakupowa to poziom gotowości użytkownika do wykonania konkretnej akcji zakupowej w danym momencie czasu. Nie jest to cecha stała – intencja zmienia się dynamicznie w trakcie ścieżki decyzyjnej, pod wpływem informacji, porównań, bodźców cenowych oraz zaufania do sprzedawcy.

Z perspektywy e-commerce intencja zakupowa jest jednym z najważniejszych determinantów efektywności reklamy, ponieważ bezpośrednio wpływa na:

  • współczynnik konwersji,

  • koszt pozyskania transakcji (CPA),

  • realny ROAS i ROI,

  • długość i złożoność ścieżki zakupowej.

 

To właśnie poziom intencji decyduje o tym, czy reklama „domyka sprzedaż”, czy jedynie inicjuje proces decyzyjny.

Trzy poziomy intencji zakupowej w e-commerce

Dla uproszczenia intencję zakupową można podzielić na trzy podstawowe poziomy, które odpowiadają różnym etapom lejka sprzedażowego.

Hot traffic – użytkownik gotowy do zakupu

Hot traffic obejmuje użytkowników, którzy:

  • dokładnie wiedzą, co chcą kupić,

  • często znają już model, markę lub przedział cenowy,

  • są na końcowym etapie decyzji zakupowej.

 

Są to użytkownicy o najwyższej wartości konwersyjnej, ponieważ ich głównym celem nie jest zdobycie wiedzy, lecz finalizacja transakcji.

Charakterystyka hot traffic:

  • bardzo wysoka intencja zakupowa,

  • krótki czas do zakupu,

  • wysoka wrażliwość na cenę, dostępność, opinie i dostawę,

  • najwyższe wskaźniki konwersji.

 

To właśnie ten typ ruchu dominuje w środowisku marketplace, gdzie użytkownik przychodzi z jasnym celem zakupowym.

Warm traffic – użytkownik w fazie porównywania

Warm traffic to użytkownicy, którzy:

  • mają zidentyfikowaną potrzebę,

  • porównują oferty, rozwiązania lub marki,

  • szukają potwierdzenia, że dokonują właściwego wyboru.

 

Na tym etapie decyzja zakupowa jeszcze nie zapadła, ale jest realnie rozważana. Reklama pełni tu rolę argumentu decyzyjnego, a nie wyłącznie narzędzia sprzedażowego.

Charakterystyka warm traffic:

  • średnia do wysokiej intencji zakupowej,

  • dłuższa ścieżka decyzyjna,

  • duże znaczenie treści, opinii, porównań i trust signals,

  • niższa konwersja niż hot traffic, ale wyższa wartość edukacyjna.

 

Ten poziom intencji jest szczególnie istotny w wyszukiwarce Google, gdzie użytkownicy aktywnie porównują dostępne opcje.

Cold traffic – użytkownik na etapie identyfikacji problemu

Cold traffic obejmuje użytkowników, którzy:

  • dopiero zauważają problem lub potrzebę,

  • nie mają jeszcze sprecyzowanego rozwiązania,

  • często nie są świadomi istnienia konkretnego produktu.

 

Na tym etapie reklama nie sprzedaje, lecz inicjuje proces decyzyjny. Jej zadaniem jest zainteresowanie, edukacja i budowanie świadomości.

Charakterystyka cold traffic:

  • niska intencja zakupowa,

  • bardzo niska konwersja bez dalszego nurturingu,

  • wysoka rola treści edukacyjnych i remarketingu,

  • długi horyzont czasowy do zakupu.

 

To właśnie na tym poziomie Google Ads i content marketing mają największą przewagę nad kanałami stricte sprzedażowymi.

Dlaczego różne platformy działają na różnych poziomach intencji

Każda platforma reklamowa operuje w innym kontekście psychologicznym i behawioralnym użytkownika:

  • marketplace przechwytuje istniejący popyt,

  • wyszukiwarka pomaga ten popyt zbudować i ukierunkować,

  • social media często inicjują potrzebę lub ją wzmacniają.

 

Brak uwzględnienia poziomu intencji prowadzi do:

  • błędnej oceny ROAS,

  • nietrafionych porównań kanałów reklamowych,

  • nieoptymalnych decyzji budżetowych.

 

Dlatego skuteczny marketing performance nie polega na wyborze „lepszego systemu reklamowego”, lecz na dopasowaniu kanału do etapu intencji zakupowej użytkownika.

Marketplace (Allegro) – środowisko intencji transakcyjnej

Allegro jest klasycznym przykładem platformy przechwytującej istniejący popyt, a nie kanału, który ten popyt tworzy. Użytkownik trafia na Allegro nie po inspirację czy edukację, lecz z jasno zdefiniowanym celem zakupowym. W większości przypadków decyzja czy kupić już zapadła – pozostaje pytanie gdzie i na jakich warunkach.

Typowy użytkownik Allegro:

  • ma już zidentyfikowaną potrzebę,

  • zna kategorię lub typ produktu,

  • porównuje ceny, dostępność i warunki zakupu,

  • znajduje się blisko momentu finalizacji transakcji.

 

To środowisko sprzyja szybkim decyzjom i bezpośredniemu przełożeniu reklamy na sprzedaż.

Charakterystyka intencji zakupowej na Allegro

Ruch generowany na marketplace ma niemal wyłącznie charakter hot traffic, czyli ruchu o najwyższej gotowości zakupowej.

Kluczowe cechy tej intencji:

  • wysoka konwersja w porównaniu do większości innych kanałów,

  • krótsza ścieżka decyzyjna – często jedna sesja,

  • silna wrażliwość na cenę, koszty dostawy i czas realizacji,

  • duże znaczenie opinii i ocen sprzedawcy,

  • niska tolerancja na błędy w ofercie (braki, niejasności, opóźnienia).

 

W praktyce oznacza to, że nawet drobne różnice pomiędzy ofertami (cena, dostępność, Smart, liczba opinii) mogą decydować o tym, kto przejmie sprzedaż.

Rola Allegro Ads w środowisku transakcyjnym

Reklamy Allegro Ads nie pełnią roli edukacyjnej ani wizerunkowej. Ich zadaniem nie jest przekonywanie użytkownika dlaczego ma kupić dany produkt, lecz sprawienie, aby kupił go właśnie w tej ofercie.

W tym kontekście Allegro Ads działają jako:

  • akcelerator sprzedaży,

  • narzędzie przechwytywania popytu,

  • mechanizm zwiększający widoczność w momencie decyzji.

 

Skuteczność kampanii zależy więc znacznie bardziej od:

  • jakości oferty (tytuł, zdjęcia, parametry),

  • konkurencyjności ceny i dostawy,

  • historii sprzedawcy i ocen,

  • dostępności produktu,

 

niż od kreatywności komunikatu reklamowego.

Co to oznacza w praktyce dla sprzedawcy

W środowisku Allegro:

  • reklama nie naprawi słabej oferty,

  • Allegro Ads wzmacnia to, co już działa,

  • skalowanie odbywa się głównie na bestsellerach,

  • błędy w marży i kosztach są szybciej widoczne niż w innych kanałach.

 

Dlatego Allegro Ads najlepiej sprawdza się tam, gdzie:

  • oferta jest już zoptymalizowana,

  • proces sprzedaży działa bez tarć,

  • celem jest szybka monetyzacja popytu, a nie jego budowanie.

 

To właśnie ta transakcyjna natura Allegro sprawia, że porównywanie go bezpośrednio z Google Ads bez uwzględnienia intencji użytkownika prowadzi do błędnych wniosków o „lepszym” lub „gorszym” kanale reklamowym.

Wyszukiwarka (Google) – środowisko intencji problemowej i informacyjnej

Google funkcjonuje jako pierwszy punkt styku użytkownika z problemem lub potrzebą, a nie jako bezpośrednie środowisko transakcyjne. Użytkownik trafia do wyszukiwarki wtedy, gdy chce coś zrozumieć, sprawdzić lub porównać – często zanim jeszcze wie, co dokładnie kupi i gdzie finalnie dokona transakcji.

W praktyce Google obejmuje znacznie szersze spektrum intencji zakupowej niż marketplace. Użytkownik może:

  • szukać rozwiązania konkretnego problemu,

  • porównywać różne podejścia, marki lub technologie,

  • zbierać informacje i opinie,

  • dopiero rozważać zakup w bliższej lub dalszej perspektywie.

 

To sprawia, że Google Ads rzadko domyka sprzedaż „tu i teraz”, ale ma ogromny wpływ na kształtowanie decyzji zakupowej.

Charakterystyka intencji zakupowej w Google

Ruch pozyskiwany z Google to głównie cold i warm traffic, czyli użytkownicy znajdujący się we wcześniejszych etapach lejka sprzedażowego.

Kluczowe cechy tej intencji:

  • dłuższa ścieżka decyzyjna, często rozbita na wiele sesji i kanałów,

  • niższa konwersja na wejściu, szczególnie w porównaniu z marketplace,

  • duża zmienność jakości ruchu w zależności od typu zapytania,

  • wysoka wrażliwość na jakość treści i dopasowanie komunikatu,

  • istotna rola zaufania, autorytetu i dowodów kompetencji.

 

Na tym etapie użytkownik nie oczekuje jeszcze oferty sprzedażowej wprost, lecz pomocy w podjęciu decyzji.

Rola treści i landing page w Google Ads

W przeciwieństwie do Allegro, gdzie oferta „broni się” parametrami i ceną, w Google:

  • kreacja reklamowa przyciąga uwagę,

  • landing page decyduje o dalszym zaangażowaniu,

  • treść prowadzi użytkownika przez proces decyzyjny.

Skuteczna kampania Google Ads:

  • odpowiada na realne pytanie użytkownika,

  • porządkuje chaos informacyjny,

  • buduje zaufanie i wiarygodność,

  • przygotowuje użytkownika do zakupu — często w innym kanale.

 

Bez dobrze zaprojektowanej strony docelowej Google Ads traci sens jako kanał performance’owy.

Google Ads jako narzędzie budowania popytu i przewagi

Google Ads doskonale sprawdza się tam, gdzie:

  • rynek nie jest jeszcze w pełni ukształtowany,

  • użytkownik potrzebuje edukacji przed zakupem,

  • marka chce przejąć klienta zanim trafi on na marketplace,

  • celem jest skalowanie zasięgu i świadomości, a nie tylko bieżącej sprzedaży.

 

W wielu branżach Google pełni rolę źródła pierwszego kontaktu, które:

  • inicjuje potrzebę,

  • ukierunkowuje wybór rozwiązania,

  • wpływa na decyzję ostateczną — nawet jeśli zakup nastąpi później na Allegro lub w sklepie własnym.

 

Wnioski praktyczne

Google Ads nie konkuruje bezpośrednio z Allegro Ads na tym samym etapie ścieżki zakupowej. To inny moment, inna intencja i inna rola w strategii.

  • Google Ads = budowanie i przejmowanie popytu

  • Allegro Ads = monetyzacja gotowej decyzji

 

Dopiero połączenie obu kanałów w jednej, spójnej strategii pozwala realnie ocenić ich wpływ na sprzedaż i zwrot z inwestycji.

Każdy z tych punktów wpływa bezpośrednio na:

  • koszt pozyskania klienta,

  • długość ścieżki zakupowej,

  • realny wpływ kampanii na sprzedaż.

 

Dlaczego porównywanie ROAS 1:1 to błąd strategiczny

ROAS mierzy efekt końcowy, ale nie uwzględnia:

  • momentu wejścia użytkownika w lejek,

  • roli kampanii w procesie decyzyjnym,

  • wpływu na inne kanały sprzedaży.

Allegro Ads niemal zawsze osiąga wyższy ROAS na krótkim dystansie, ponieważ:

  • działa na użytkownikach gotowych do zakupu,

  • domyka transakcję w tej samej sesji.

Google Ads często ma niższy ROAS na wejściu, ponieważ:

  • rozpoczyna proces decyzyjny,

  • przekazuje użytkownika dalej (remarketing, marketplace, sklep).

Porównywanie ich wprost prowadzi do wniosku:

„Google się nie opłaca”,który jest fałszywy w długim horyzoncie.

Jak patrzeć na te kanały właściwie

Zamiast pytania:

który kanał ma lepszy ROAS?

właściwe pytanie brzmi:

jaką rolę pełni dany kanał w całej ścieżce zakupowej?

Dopiero takie podejście pozwala:

  • sensownie alokować budżet,

  • skalować sprzedaż bez kanibalizacji,

  • zbudować przewagę, której nie da się kupić samą ceną.

 

To właśnie ta fundamentalna różnica pomiędzy traffic transakcyjnym a traffic problemowym decyduje o realnej skuteczności Allegro Ads i Google Ads – i tłumaczy, dlaczego nie można ich oceniać tą samą miarą.

 

Traffic transakcyjny vs traffic problemowy – kluczowa różnica

Podstawowym błędem w ocenie skuteczności kampanii reklamowych jest traktowanie wszystkich źródeł ruchu jako równoważnych. Tymczasem traffic transakcyjny i traffic problemowy pełnią w e-commerce zupełnie inne funkcje i działają na różnych etapach ścieżki zakupowej.

Porównywanie ich wyłącznie przez pryzmat jednego wskaźnika (np. ROAS) prowadzi do błędnych decyzji budżetowych i strategicznych.

Dwa modele ruchu, dwa cele biznesowe

Traffic transakcyjny – Allegro (Marketplace)

Ruch transakcyjny występuje tam, gdzie:

  • potrzeba zakupowa jest już w pełni uświadomiona,

  • decyzja czy kupić została podjęta,

  • użytkownik porównuje wyłącznie warunki zakupu.

W tym modelu reklama:

  • przechwytuje istniejący popyt,

  • konkuruje głównie ceną, dostępnością i reputacją,

  • działa najbliżej momentu transakcji.

Efektem jest:

  • wysoka konwersja,

  • krótki czas decyzji,

  • szybki i mierzalny zwrot z budżetu.

Traffic problemowy – Google (Wyszukiwarka)

Ruch problemowy pojawia się wcześniej w lejku, gdy:

  • użytkownik dopiero rozpoznaje problem,

  • nie ma jeszcze wybranego rozwiązania,

  • potrzebuje informacji, porównań i potwierdzeń.

W tym modelu reklama:

  • buduje i ukierunkowuje popyt,

  • wpływa na decyzję pośrednio,

  • często inicjuje ścieżkę wielokanałową.

Efektem jest:

  • niższa konwersja na wejściu,

  • dłuższy horyzont decyzyjny,

  • większy wpływ na wybór marki i kanału zakupu.

ROAS vs ROI – dlaczego liczby potrafią mylić?

W e-commerce bardzo łatwo wpaść w pułapkę uproszczonych metryk. ROAS (Return on Ad Spend) jest wygodny, szybki i czytelny – dlatego stał się domyślnym wskaźnikiem oceny kampanii. Problem polega na tym, że ROAS pokazuje tylko fragment rzeczywistości, a w wielu przypadkach prowadzi do błędnych wniosków strategicznych.

Szczególnie dobrze widać to przy porównaniu Allegro Ads i Google Ads.

Dlaczego Allegro Ads „wygrywa” w ROAS

Na poziomie operacyjnym Allegro Ads bardzo często osiąga:

  • wyższy ROAS,

  • niższy koszt pozyskania transakcji,

  • szybszy efekt sprzedażowy.

 

Nie dzieje się tak dlatego, że system reklamowy jest „lepszy”, lecz dlatego, że:

  • działa na użytkownikach o najwyższej intencji zakupowej,

  • przechwytuje popyt na ostatnim etapie decyzji,

  • domyka transakcję w tej samej lub następnej sesji.

 

ROAS w Allegro Ads jest więc naturalnie wysoki, ponieważ reklama:

  • nie inicjuje potrzeby,

  • nie edukuje użytkownika,

  • nie ponosi kosztu „rozgrzewania” klienta.

 

Dlaczego Google Ads wygląda gorzej w ROAS (ale często wygrywa w ROI)

Google Ads bardzo często:

  • generuje niższy ROAS na wejściu,

  • ma wyższy koszt pierwszej konwersji,

  • wymaga więcej czasu, aby „pokazać efekt”.

Jednocześnie to właśnie Google Ads:

  • buduje popyt, którego wcześniej nie było,

  • kształtuje decyzję zakupową na wcześniejszych etapach,

  • generuje użytkowników, którzy wracają innymi kanałami,

  • zwiększa wartość klienta w czasie (LTV).

W praktyce oznacza to, że:

  • klient pozyskany z Google częściej wraca,

  • kupuje więcej niż jeden produkt,

  • finalizuje zakupy również na Allegro lub w sklepie własnym.

 

Te efekty nie mieszczą się w prostym ROAS, ale mają ogromny wpływ na realny zwrot z inwestycji.

ROAS ≠ ROI – kluczowe rozróżnienie

  • ROAS odpowiada na pytanie: ile sprzedaży wygenerowała konkretna kampania reklamowa

  • ROI odpowiada na pytanie: czy i ile firma realnie zarobiła na całym procesie pozyskania klienta

Kanał o niższym ROAS może:

  • generować wyższy ROI,

  • zwiększać sprzedaż w innych kanałach,

  • budować przewagę trudną do skopiowania przez konkurencję.

Dlatego optymalizacja wyłącznie pod ROAS prowadzi często do:

  • krótkowzrocznych decyzji budżetowych,

  • nadmiernej koncentracji na marketplace,

  • uzależnienia sprzedaży od jednego źródła popytu.

 

Właściwe pytanie strategiczne

Rzeczywiste pytanie nie brzmi:

„który kanał jest lepszy?”

Lecz:

„który kanał jest lepszy na danym etapie ścieżki zakupowej i rozwoju biznesu?”

  • Allegro Ads jest niezastąpione w monetyzacji gotowego popytu,

  • Google Ads jest kluczowe w budowaniu popytu i skalowaniu marki,

  • dopiero ich połączenie pozwala stabilnie rosnąć bez kanibalizacji marży.

 

Szczegółowe porównanie tych zależności zostało omówione w artykule„Allegro Ads vs Google Ads – które daje lepszy zwrot”,gdzie oba systemy zestawiono pod kątem kosztów, intencji użytkownika i realnej opłacalności, a nie wyłącznie wskaźników powierzchownych.

Jak wykorzystać oba modele intencji w jednej strategii

Najbardziej dojrzałe strategie e-commerce nie traktują kanałów reklamowych jako konkurencyjnych alternatyw, lecz jako elementy jednego, spójnego systemu pozyskiwania i monetyzacji popytu. Kluczowe jest zrozumienie, że Google Ads i Allegro Ads działają na różnych etapach tej samej ścieżki zakupowej.

Zamiast pytania „gdzie dać budżet?”, dojrzałe zespoły zadają pytanie:

jaką rolę ma pełnić dany kanał w całym procesie sprzedażowym?

Rola Google Ads w strategii wielokanałowej

Google Ads jest narzędziem pracy na wczesnych i środkowych etapach intencji zakupowej. Jego zadaniem nie jest wyłącznie sprzedaż, lecz przygotowanie użytkownika do świadomego wyboru.

W dojrzałych strategiach Google Ads służy do:

  • budowania popytu, którego wcześniej nie było,

  • przejmowania ruchu informacyjnego i problemowego,

  • edukowania użytkownika przed zakupem,

  • pracy na świadomości marki i zaufaniu,

  • prowadzenia skutecznego remarketingu.

Efektem jest użytkownik, który:

  • zna markę lub ofertę,

  • rozumie różnice między rozwiązaniami,

  • jest mniej podatny wyłącznie na cenę,

  • szybciej podejmuje decyzję na etapie transakcyjnym.

 

Rola Allegro Ads w strategii sprzedażowej

Allegro Ads pełni zupełnie inną funkcję — działa tam, gdzie intencja zakupowa jest już wysoka, a decyzja sprowadza się do wyboru konkretnej oferty.

W dojrzałych strategiach Allegro Ads wykorzystywane jest do:

  • monetyzacji istniejącego popytu,

  • przechwytywania klientów gotowych do zakupu,

  • skalowania bestsellerów,

  • maksymalizacji sprzedaży w okresach wzmożonego popytu,

  • zwiększania udziału w rynku kosztem konkurencji.

Na tym etapie reklama:

  • nie musi tłumaczyć „dlaczego”,

  • musi wygrać „dlaczego właśnie ta oferta”.

 

Synergia zamiast konfliktu kanałów

Problem wielu sklepów polega na tym, że próbują:

  • wymusić sprzedaż w Google Ads na zimnym ruchu,

  • lub oczekują, że Allegro Ads zbuduje popyt i lojalność.

Takie podejście prowadzi do frustracji i fałszywych wniosków o „nieskuteczności” kanałów.

Tymczasem prawidłowo zaprojektowana strategia:

  • inicjuje potrzebę w Google,

  • wzmacnia decyzję przez remarketing,

  • domyka sprzedaż na Allegro.

To właśnie ta sekwencja:

Google → remarketing → Allegroeliminuje konflikt „albo–albo” i zamienia go w realną synergię kanałów.

Co zyskuje biznes dzięki temu podejściu

Połączenie obu modeli intencji pozwala:

  • stabilizować sprzedaż niezależnie od sezonu,

  • zmniejszać presję cenową na Allegro,

  • zwiększać LTV klienta,

  • lepiej skalować budżety reklamowe,

  • budować przewagę trudną do skopiowania.

To nie jest kwestia wyboru „lepszego systemu reklamowego”, lecz architektury całej strategii wzrostu.

Dopiero w takim modelu Google Ads i Allegro Ads przestają ze sobą konkurować — i zaczynają wspólnie pracować na długoterminowy zwrot z inwestycji.

Podsumowanie

Różnice pomiędzy Allegro Ads a Google Ads nie wynikają z jakości ani „skuteczności” samych systemów reklamowych, lecz z fundamentalnie odmiennego modelu intencji użytkownika, na którym każdy z nich operuje.

Allegro funkcjonuje jako środowisko decyzji zakupowej:

  • użytkownik trafia tam z jasno określoną potrzebą,

  • decyzja ma charakter „tu i teraz”,

  • reklama konkuruje głównie warunkami oferty.

Google natomiast działa na wcześniejszych etapach ścieżki:

  • inicjuje lub porządkuje potrzebę,

  • wspiera proces porównawczy i informacyjny,

  • buduje popyt, który często materializuje się później — także poza samą wyszukiwarką.

W praktyce oznacza to:

  • Allegro = monetyzacja gotowej decyzji,

  • Google = kształtowanie decyzji i przejmowanie popytu.

 

Co daje zrozumienie tej różnicy

Świadome rozróżnienie modeli intencji pozwala:

  • właściwie interpretować ROAS i ROI w zależności od roli kanału,

  • unikać błędnych porównań „kanał kontra kanał”,

  • projektować skalowalne strategie performance, które nie opierają się na jednym źródle popytu,

  • podejmować decyzje budżetowe w oparciu o długoterminową opłacalność, a nie wyłącznie szybki zwrot.

 

To właśnie brak tej perspektywy sprawia, że wiele firm:

  • przedwcześnie rezygnuje z Google Ads,

  • nadmiernie uzależnia sprzedaż od marketplace,

  • myli wysoką efektywność krótkoterminową z realnym wzrostem biznesu.

 

Właściwy punkt odniesienia

Kluczowe pytanie nie brzmi:

który system reklamowy jest lepszy?

Lecz:

jaką rolę dany system pełni w całej ścieżce zakupowej i na jakim etapie rozwoju znajduje się biznes?

Dopiero w tym kontekście Allegro Ads i Google Ads przestają być alternatywą — a zaczynają działać jako komplementarne elementy jednej strategii wzrostu.

 

Napędzamy sprzedaż w Ecommerce

Kontakt

Usługi